Oto dość skomplikowane cechy villanelli:
Składa się z 5 zwrotek trójwersowych rymowanych aba i jednej czterowersowej z układem rymów abaa.
Pierwszy i ostatni wers strofy pierwszej powtarzają się naprzemiennie jako wers ostatni zwrotek 2, 3, 4, 5.
Tak więc w strofach 2 i 4 powtarza się (jako 3) 1 wers strofy 1, a w 3 i 5 (również jako 3) 3 wers tejże 1 zwrotki.
W zwrotce 6. powtarzające się wersy 1 i 3 (z 1 zwrotki) występują kolejno jako wers 3 i 4.
Dopuszczalne są drobne zmiany w powtarzanych wersach, przy zachowaniu wyrażeń i sensów kluczowych.
Ilość sylab w wersach powinna być taka sama lub zbliżona.
Ujmując to krótko, układ rymów w kolejnych zwrotkach wygląda następująco:
A1 b A2
a b A1
a b A2
a b A1
a b A2
a b A1 A2
Opracowanie można znaleźć pod następującym hasłem: villanella-od_anonima_do_baranczaka.pdf
Oto moja villanella zgłoszona do konkursu:
Dorosłość (?)
Gonimy wciąż za marzeniami
I budujemy zamki z piasku
Już inni, chociaż tacy sami
Wiele doświadczeń już za nami...
Czy na wolności, czy w potrzasku
Gonimy wciąż za marzeniami
W urodzie życia zakochani,
W zamkach na lodzie, w iskier blasku
Już inni, chociaż tacy sami
Ikara lotem nad falami
Nocą, w południe, czy o brzasku
Gonimy wciąż za marzeniami
Tak uskrzydleni mirażami
Nie domagamy się poklasku
Już inni, chociaż tacy sami
Bo na ten lot ponad chmurami
Nikt przecież nie zakłada kasku
Gonimy wciąż za marzeniami
Już inni, chociaż tacy sami
👵👴
Villanella w rondlu. Potrawa przepyszna, rzadko spotykana, wyłącznie dla "gurmandów" o wyrafinowanych kubkach smakowych. Wykonana z rzadką wirtuozerią muzyczną, polotem i niebanalna w treści. Tylko dla doświadczonych, młodzi też mogą coś z tego posmakować, jeśli im tylko wyobraźnia dopisze. Innym nie polecam.b
OdpowiedzUsuńHe, he, dzięki 😘
UsuńTylko klaskać! To bardzo skomplikowana forma już w samych zasadach. Osobiście jeszcze się z czymś takim nie mierzyłem.
OdpowiedzUsuńMoże warto popróbować, tak dla rozkoszy łamania głowy ;-)
UsuńTo czego nie nigdy lubiłam w poezji, to właśnie te reguły, liczby itd. Swoje wiersze piszę zawsze na melodię i wychodzi dobrze. Ale gdybym miałam tak po sztywne reguły tworzyć, to chyba bym oszalała. Podziwiam Cię za łatwość ogarniania takich spraw.
OdpowiedzUsuńDzięki, ja takie wyzwania traktuję poniekąd jako łamigłówki, gimnastykę umysłu i cieszę się jak dziecko, gdy sobie z tym poradzę. Pozdrawiam serdecznie
UsuńNo tak reguły nie są potrzebne. Serdeczne pozdrowienia znad sztalug malarskich przesyła Krysia
OdpowiedzUsuń