Zapiski, refleksje

Orszak Trzech Króli, zwycięstwo Stocha i 007 w akcji
07. stycznia 2018


Wzięłam wczoraj udział w Orszaku Trzech króli i wreszcie pośpiewałam sobie kolędy pierwszym głosem (w chórze śpiewam altem, czyli głosem drugim, a czasem nawet trzecim, bo jestem w drugich altach, czyli trzecim głosie po sopranach i altach pierwszych). Pogoda dopisała, ludzi było nadzwyczaj dużo.

I nie była to z mojej strony manifestacja mojej religijności (bo ci, którzy mnie znają, wiedzą, że do osoby religijnej mi daleko), tylko swego rodzaju demonstracja poczucia wspólnoty z ludźmi z naszego europejskiego kręgu kulturowego, z naszą - było nie było - chrześcijańską tradycją. Przyszły całe rodziny z dzieciakami, rozdawano korony i śpiewniki z tekstami kolęd. Ogólnie było bardzo sympatycznie. I wprawdzie daleko było do rozmachu warszawskiego orszaku, bo i środki Ełk ma dużo skromniejsze, jednak organizatorzy naprawdę się postarali.


Orszak Trzech Króli w Ełku - galeria zdjęćl


Potem zaciskałam kciuki i cieszyłam się poczwórnym zwycięstwem Kamila Stocha w Turnieju Czterech Skoczni oraz po raz pierwszy obejrzałam w całości 007 w akcji - 
"Spectre". (Zawsze usypiałam na Jamesie Bondzie mniej więcej w połowie filmu). Najwyraźniej coś mi się we łbie poprzestawiało. I nie wiem, dobrze to, czy źle, ale w sumie fajnie spędziłam dzień i wieczór, o czym niniejszym informuję, bo spać mi się jeszcze nie chce, a już po północy.




KONCERTOWO ROZPOCZĘŁAM NOWY ROK 2018
02.stycznia 2018

Tak, tak, koncertowo w dosłownym tego słowa znaczeniu wkroczyłam w Nowy Rok.
Po raz pierwszy w ofercie naszego Ełckiego Centrum Kultury pojawiła się możliwość spędzenia sylwka i powitania Nowego Roku na Gali Sylwestrowej. Bilety rozeszły się jak świeże bułki już na jesieni.
O rozrywkę na najwyższym poziomie zadbala grupa Tenors BEL’CANTO z towarzyszeniem muzyków z Harmonia Nobile Chamber Orchestra z Iwano-Frankowska (Ukraina).
Grupę Tenors Bel’Canto tworzą profesjonalni śpiewacy, którzy są laureatami międzynarodowych konkursów i festiwali muzycznych:
  • Vasyl Ponayda, tenor: solista Lwowskiej Filharmonii Państwowej,
  • Roman Trokhymuk, tenor: solista Lwowskiego Narodowego Teatru Opery i Baletu S. Kruszelnickiej
  • Taras Hlova, tenor: Student Lwowskiej Narodowej Akademii Muzycznej im. M. Łysenki
  • Roman Antonyuk, baryton: solista Chóru Revutskogo w Kijowie

 W sumie 4 godziny muzyki z przerwą na toast noworoczny i poczęstunek. Można było za dodatkową opłatą zostać na zabawie tanecznej (do rana), z której w tym roku zrezygnowaliśmy ze względów rodzinnych, co nie znaczy że nie skorzystamy w roku przyszłym z takiej możliwości.
Tak mogę spędzać tę szczególną noc co roku. Super pomysł!

W Nowy Rok pozycją obowiązkową jest (przynajmniej dla mnie) wysłuchanie Koncertu Noworocznego filharmoników wiedeńskich. Co roku liczę grające tam panie, które dopiero od kilku lat pojawiają się w składzie orkiestry do niedawna tylko męskiej. Jednak nie mogę odżałować, że transmisji nie komentuje już Bogusław Kaczyński - profesjonalista w każdym calu, który odszedł stanowczo za wcześnie. Jego głos i wiedza, sposób mówienia współgrały w każdym calu z prezentowaną muzyką, czego nie można niestety powiedzieć o pani Alicji Węgorzewskiej.

W moim mniemaniu osoba ta zupełnie się do tej roli nie nadaje. Nie podaje istotnych informacji, relacja jest niekompletna, chaotyczna, zdania urwane w połowie, niedokończone. Ciekawa jestem ile jej zapłacono za ten komentarz tak nieprofesjonalny.
P. Alicja Węgorzewska sprawiała wrażenie osoby zupełnie nieprzygotowanej, jakby na bieżąco sczytywała z ekranu laptopa informacje, które udało się jej ad hoc znaleźć np. w Wikipedii, bez ładu i składu. Nie doczekałam się na przykład istotnej informacji o solistce grającej na czymś z pozoru wyglądającym jak cymbały, ale nie będącym jednak cymbałami, tylko może jakąś wersją lutni. 
Komentatorka nawet się nie zająknęła jak nazywa się solistka i jej instrument, nie mówiąc już o tym, że można było jakoś przybliżyć jej sylwetkę. To tylko jeden z przykładów, jak licha była relacja.

Dziwi mnie nagła i imponująca kariera p. Węgorzewskiej - znawczyni od wszystkiego, udzielającej się i w "Bitwie na głosy" - programie wybitnie rozrywkowym, i w koncertach muzyki klasycznej, i piastującej wysokie stanowisko w Warszawskiej Operze Kameralnej i wciąż lansującej się w mediach. W każdym wywiadzie usta pełne wiary i Boga, a tajemnicą poliszynela jest, jak są traktowani podlegli jej ludzie w instytucji, którą zawiaduje, jak potraktowała solistów i pracowników Opery zatrudnionych przed jej kadencją. Jednak jak widać bywanie, koncertowanie i udzielanie się w odpowiednim czasie i w odpowiednich miejscach (Częstochowa - Jasna Góra, Gdańsk - Św. Brygida itp). daje jej odpowiednie umocowanie. Poza tym dba o klakę w postaci dobrej prasy, co jak wiadomo jest kluczem do sukcesu. Pojawiające się od czasu do czasu głosy krytyki giną w masie wazeliny. Kto wie, może po zapowiadanej rekonstrukcji rządu okaże się, że została ministrem kultury. Wszystko jest możliwe, ale nie życzę tego polskiej kulturze. Osoba tak skonfliktowana ze środowiskiem nie powinna piastować tak ważnych funkcji.
Polskiej Kulturze życzę zatem rozsądnych rządzących, dużego budżetu, wspaniałych dzieł i premier, coraz liczniejszego grona odbiorców kultury wysokiej, wspaniałych talentów i pozytywnej atmosfery twórczej.


A Wam, drodzy Czytelnicy życzę w Nowym Roku 2018:

 zgody, (bo zgoda buduje, a niezgoda rujnuje), spokoju, zdrowia, szczęścia, spełnienia marzeń, dużo uśmiechu i ekscytujących pozytywnych doznań. Bądźcie radośni, lubiani, niechaj otacza Was ludzka życzliwość i zrozumienie.

💓💚💙💜💛💗💓


Musiałam przenieść się z Onetu

Niestety zostanie zamknięta platforma blogowa na Onecie. Podobno można z niej zaimportować wszystko tutaj, ale pojęcia nie mam jak to zrobić. Pobrałam plik z tamtego bloga na komputer, potem zgodnie z instrukcją próbowałam importować w to miejsce te moje wpisy z kilku lat, ale nowo założony blog nie chce tego przyjąć. A przecież robię wszystko zgodnie z instrukcją! Komputer miele przez kilka godzin i nie może zaimportować tych treści. Onet przekonuje, że to nic prostszego i wypina się na swoich wieloletnich blogerów dając im w prezencie na Święta "aż" 1,5 miesiąca na wyprowadzkę i przeniesienie się w inne miejsce. Super! Teraz, przed Świętami nie mamy co robić, tylko się przenosić lub mozolnie kopiować wieloletnie wpisy do Worda, żeby ich nie stracić. Brawo!

Ogólnie jestem zniechęcona perspektywą budowania bloga od nowa. Jeśli ktoś może mi coś poradzić, to czekam na podpowiedź.


Życzę wesołych Świąt!




1 komentarz:

  1. dostałem namiar jak to zrobić na blogspota z pliku xml, który wzięłaś z onetowej platformy - tamten plik pasuje do wordpressa, ale nie tu - tu trzeba najpierw takim narzędziem go oprawić:
    http://www.wordpress-to-blogger-converter.appspot.com/

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za odwiedziny. Zachęcam do komentowania.

W przypadku braku konta na Google lub Fb i logowania się jako "Anonimowy", bardzo proszę o podpisanie się w treści komentarza, gdyż chciałabym wiedzieć, kto do mnie pisze.

Każdy komentarz jest dla mnie cenny, jednak komentarze obraźliwe i zawierające wulgaryzmy będą konsekwentnie usuwane. Dobre maniery i kulturę słowa cenię ponad wszystko.

Szczególnie polecam:

Fraszka na gościa