czwartek, 1 lutego 2018

Moskalik (41) z elementem meksykańskim i bardzo na czasie


         😠

       Temu, kto „polskim” nazywa
Hitlerowski obóz śmierci
Nogi z dupy powyrywam
Przed kaplicą Świętej Śmierci
             
 💀

Meksykański kult Santa Muerte (Święta Śmierć, Biała Dziewczyna) łączy wierzenia przodków z religią katolicką i ostatnio gwałtownie zyskuje na sile. Szacuje się, że kult ten ma na świecie około 10 mln wyznawców.

Postać Santa Muerte to zakapturzony szkielet kobiety, która w jednej ręce trzyma kosę, a w drugiej kulę ziemską, na znak, że to ona - śmierć włada całym światem. Czasami w jej wizerunku pojawia się waga symbolizująca równowagę między dobrem a złem.

Jej wyznawcy tzw. santeros proszą ją o wstawiennictwo w różnych dziedzinach życia, często też w takich z pogranicza prawa. A ponieważ, jak twierdzą wyznawcy, Santa Muerte działa szybko i nie ocenia, co jest dobre, a co złe, to można ją prosić o wszystko. Należy złożyć jej jednak ofiarę - coś, co jest osobistym poświęceniem. Bywa, że to są narkotyki, alkohol, najczęściej jednak pieniądze.
Santa Muerte ma na terenie Meksyku mnóstwo świątyń, kaplic i ołtarzyków, a w mieście Meksyk, w samym centrum, w dzielnicy Tepito ma nawet swoje sanktuarium. Jej kult wyszedł już poza granice Meksyku i znalazł wyznawców w wielu państwach, w tym nawet w Japonii. Santeros noszą przy sobie jej wizerunki, a odkąd modne zrobiły się tatuaże, niektórzy tatuują ją sobie na ciele.

W 2013 roku sprawą tego kultu zajął się Watykan i oficjalnie potępił go. Jednak dla wyznawców Białej Dziewczyny nic to nie znaczy. Nadal uważają się za wierzących katolików, praktykujących np. odmawianie różańca przed figurą Santa Muerte, a potem czcząc ją samą.


8 komentarzy:

  1. Twój moskalik, Czarownico, powinni dołączyć do tej ustawy o IPN!

    A jaka jest skuteczność Świętej Śmierci? Bo może skorzystałbym z jej usług...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Piszę wyżej, że ponoć działa i to szybko, ale musisz jej coś dać, czyli dla mnie to trochę wygląda jak paktowanie z diabłem. Sama nie próbowałam, więc niestety nie odpowiem na Twoje pytanie

      Usuń
  2. Bardzo mi się podoba, napisane dobitnie i właściwie. Święta śmierć...ciekawie opisałaś i dziękuję za informację. Temat śmierci to mój temat od dziecka. Szukam odpowiedzi, a odpowiedzi nie ma. Moje teorie i stosy przeczytane...jestem buntowniczką:)uściski

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. W odpowiednim czasie, innym dla każdego wszyscy się dowiemy. Jedyne, co jest pewne na tym świecie, to śmierć.
      Serdeczności

      Usuń
  3. za wiki: Nie tylko katolicy potępiaj ten kult ale odrzucają go również baptyści, prezbiterianie i metodyści uważając za diaboliczny. Kościół katolicki uważa ten kult za tradycję pogańską stojącą w opozycji do wiary chrześcijańskiej w Chrystusa, zwycięzcę śmierci. Kult ma korzenie prekolumbijskie. Obecna jego forma stała się popularna po 1960 roku.
    Prawdopodobnie kult ten jest w rozmaitych formach wspierany przez rządzące w Meksyku loże masońskie, jako rodzaj przeciwwagi do kościołów chrześcijańskich. Ciekawe czy są zanotowane jakieś objawienia? Oczywiście prywatne.
    b

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie chciałam tu przepisywać Wikipedii i przytaczać wszystkiego, co o Santa Muerte napisano. Kto jest zainteresowany, znajdzie w necie moc informacji. Ja tylko zasygnalizowałam. Ale dzięki, B, za uzupełnienie.

      Usuń
  4. Jeśli sądzi szybko, bez zastanowienia, to strach się bać...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ona nie sądzi, ona wysłuchuje próśb i szybko je spełnia, dlatego ma wielu wyznawców wśród tych, którzy są z prawem na bakier, wśród biedoty i wielu innych, na przykład tych, którzy pragną zemsty. No tak twierdzą ci, którzy ją czczą. Dla mnie to nieco przerażający kult.

      Usuń

Dziękuję za odwiedziny. Zachęcam do komentowania.

W przypadku braku konta na Google lub Fb i logowania się jako "Anonimowy", bardzo proszę o podpisanie się w treści komentarza, gdyż chciałabym wiedzieć, kto do mnie pisze.

Każdy komentarz jest dla mnie cenny, jednak komentarze obraźliwe i zawierające wulgaryzmy będą konsekwentnie usuwane. Dobre maniery i kulturę słowa cenię ponad wszystko.

Szczególnie polecam:

Fraszka na gościa