Z okazji zbliżających się Walentynek dzisiaj wiersz
💔💘💔
Miłość
Tyle słów pisze się o miłości
Ale czy ona jest warta tego?
Bywa, że się złości
Albo też z zazdrości
Popchnie nagle do czegoś głupiego
Tyle westchnień i wyznań, wręcz czczona
Wierszem, prozą, muzyką, obrazem
Lecz niedoceniona
Albo odrzucona
Pragnie i nienawidzi zarazem
Czy możliwe jest takie kochanie
Co nie widzi ni krzywdy, ni zdrady?
Cierpliwe czekanie
Z wiarą w pojednanie
Gdy wybaczać nie daje już rady?
Tylko wtedy kochanie coś warte
Kiedy spotka się z wzajemnością
Razem buty zdarte
I szlaki przetarte
Wtedy można to nazwać miłością
💕
O tak, te buty zdarte i szlaki przetarte to jest to! Wiem coś o tym ;-)
OdpowiedzUsuńZawsze mówię, że oprócz zapatrzenia i zauroczenia najważniejsza jest PRZYJAŹŃ...
Nie za bardzo znam się na miłości, ale ostatnia zwrotka bardzo do mnie przemawia!
OdpowiedzUsuńAcha! I trzeba o niej pisać, bo ostatnio bardzo mało jej w przestrzeni publicznej...
UsuńA kto by się w tym wszystkim rozeznał? :)
OdpowiedzUsuńCudnościowy wiersz!
OdpowiedzUsuńA kochać...aż do obrzydzenia,
jak mawiał Rafał Wojaczek!
zakochać się jest łatwo, trudniej o wytrwałość
OdpowiedzUsuńE tam walentynki :P Komercja :P
OdpowiedzUsuńAle warsztat to Ty masz naprawdę świetny!
"...Razem buty zdarte
I szlaki przetarte
Wtedy można to nazwać miłością"
No coś dla mnie, cudeńko!
Miłość fajna sprawa
OdpowiedzUsuńJeśli jest szczera i prawdziwą to przetrwa wszystko
Co tu można powiedzieć? Tylko odwołać się do Biblii i zadumać.
OdpowiedzUsuń"Mężowie miłujcie żony, bo i Chrystus umiłował Kościół i wydał za niego samego siebie, aby go uświęcić, oczyściwszy obmyciem wodą, któremu towarzyszy słowo, aby osobiście stawić przed sobą Kościół jako chwalebny, niemający skazy czy zmarszczki, czy czegoś podobnego, lecz aby był święty i nieskalany. Mężowie powinni miłować swoje żony, tak jak własne ciało. Kto miłuje swoją żonę, siebie samego miłuje. Przecież nigdy nikt nie odnosił się z nienawiścią do własnego ciała, lecz każdy je żywi i pielęgnuje, jak i Chrystus - Kościół, bo jesteśmy członkami Jego Ciała. Dlatego opuści człowiek ojca i matkę, a połączy się z żoną swoją, i będą dwoje jednym ciałem. Tajemnica to wielka, a ja mówię: w odniesieniu do Chrystusa i do Kościoła. W końcu więc niechaj także każdy z was tak miłuje swą żonę jak siebie samego!"
i jeszcze
"Miłość cierpliwa jest, łaskawa jest. Miłość nie zazdrości, nie szuka poklasku, nie unosi się pychą; nie jest bezwstydna, nie szuka swego, nie unosi się gniewem, nie pamięta złego; nie cieszy się z niesprawiedliwości, lecz współweseli się z prawdą. Wszystko znosi, wszystkiemu wierzy, we wszystkim pokłada nadzieję, wszystko przetrzyma. Miłość nigdy nie ustaje."
b
Rozumiem, B, że również z autopsji, a nie tylko z teorii słowa te cytujesz i żonę miłujesz tak jak własne ciało. Hymn o miłości z 1 listu Św. Pawła do Koryntian znam i właśnie do niego w moim wierszu się odnoszę. Chyba to wyczułeś, skoro cytujesz.
UsuńPozdrawiam :)
I jeszcze to jest niezłe /jeśli mogę oceniać św. Pawła/:
OdpowiedzUsuń"Gdybym mówił językami ludzi i aniołów,a miłości bym nie miał,
stałbym się jak miedź brzęcząca albo cymbał brzmiący.
Gdybym też miał dar prorokowania i znał wszystkie tajemnice,
i posiadał wszelką wiedzę, i wszelką [możliwą] wiarę, tak iżbym góry przenosił, a miłości bym nie miał,byłbym niczym.I gdybym rozdał na jałmużnę całą majętność moją, a ciało wystawił na spalenie, lecz miłości bym nie miał, nic bym nie zyskał."
Uważaj więc, Czarownico. Stajesz obok świętego Pawła mówiąc o tem uczuciu. Pamiętając oczywiście o należytym rozróżnieniu eros i agape. Możesz stracić swe czarodziejskie moce na rzecz zwykłej dewocji. A może na rzecz uniesień religijnych i objawień? Na początek prywatnych.
Ło Jezu, co ja wypisuję.
b
Chodzisz w spodniach
OdpowiedzUsuńczy w spódnicy,
to nie robi mi różnicy.
Bo kochałem Cię ma miła
kiedy jeszcze chłopcem byłaś.
Pozdrawiam.Iwona
Hi hi hi, fajne :))))
UsuńWielką miłość,pociąg wszelki
OdpowiedzUsuńma pijaczek do butelki.
O, taki pociąg, to tak! I pociąga z miłością!
Usuń