Mam nadzieję, że się spodoba.
Lipiec nie rozpieszczał nas pogodą, najwyraźniej sierpień też nie zamierza. U nas zimno wieczorami, w nocy tylko 9 stopni. Za to na działce wszystko ładnie rośnie, bo regularnie podlewam. A skoro mam własne warzywa bio, to od pierwszego sierpnia znowu weszłam w post dr. Ewy Dąbrowskiej i pociągnę jak długo się uda (ale nie dłużej niż 6 tygodni). Nie zarzucam kijkowania, regularnie stawiam się co sobota na parkrun i tak upływają mi wakacje. A co u Was?
Jesteś jedną z najaktywniejszych emerytek, jakie znam!
OdpowiedzUsuńTrzymam kciuki za post, bo nie jest łatwo..
OdpowiedzUsuń