Koleżanki i Koledzy Nauczyciele,
Otrzymałam niedawno na Fb taką wiadomość:
"Przekaż proszę wszystkim nauczycielom jakich znasz
Proszę o udostępnianie:
Drodzy Nauczyciele:
W dniach 17.12-21.12 bierzemy zbiorowe L4. Żądamy 1000 zł podwyżki od 1.02.2019 r. Jeżeli rząd nas nie wysłucha akcję powtarzamy po Nowym Roku. Mamy dość niskich zarobków i coraz trudniejszych warunków pracy. Nie czekajmy na związki zawodowe, bo efekty ich pracy są marne i niewidoczne. Zjednoczmy się na dole!!! Bez względu na poglądy polityczne, to czy ktoś woli Kaczkę czy Kaczora. Chociaż raz zawalczmy o swoje. Odwagi! Damy radę!"
No to teraz moja refleksja odnośnie tego apelu:
Uważam, że największe skutki pozytywne dla nas dałoby jednoczesne wypisanie się ze wszystkich związków zawodowych nauczycielskich.
W końcu ci, którzy coś w naszej sprawie powinni robić, a nie robią, żyją z naszych składek. Jak im strach do gaci by zajrzał, to może byliby skuteczniejsi. Może taką właśnie wiadomość rozesłać do nauczycieli i ustalić datę masowego wypisania się ze związków, które zamiast trzymać wspólny front - tylko się kłócą i nawzajem zwalczają?
Ale byłaby jazda!
Zwolnienie? OK, tylko jeśli lekarze nie zechcą ich wystawiać, bo ktoś ich postraszy, że poniosą konsekwencje?!
Obawiam się, że nic z tej akcji nie wyjdzie, bo środowisko nauczycielskie nie jest zgrane, większość potulnie podrepcze do pracy, nieliczni wesprą apel - pójdą na zwolnienie i... tylko stracą na i tak nędznych poborach, bo tej akcji nikt nie zauważy. Mam rację, czy się mylę?
Górnicy potrafią, policja potrafi, dziś w wiadomościach słyszałam, jakie to podwyżki ma otrzymać wojsko.
A nas mają po prostu w dupie. Poniekąd na nasze własne życzenie.
Jeśli uważacie, że warto rozpowszechnić ten mój głos w sprawie, to udostępniajcie w środowisku nauczycielskim. Może jednak coś się da zrobić?
Post tej treści umieściłam również na Fb. Jeśli się pod tym podpisujecie, udostępniajcie!
Ja w każdym razie spróbuję wziąć to L4, choć zeszły tydzień spędziłam chora na zwolnieniu właśnie. Ciekawa jestem powodzenia tej akcji, choć nie przewiduję większego odzewu. Obym się myliła!